Praktyczne porady

Zaczęły kwitnąc kasztany, a tym samym nieuchronnie nastał czas pisania matur. Matura jest egzaminem dojrzałości, gdyż sprawdza ona po raz pierwszy tak całościowo i dogłębnie różnego rodzaju umiejętności, które nabywamy nie tylko w czasie nauki w szkole ponadpodstawowej, ale tak naprawdę wykształcone  w czasie całego naszego życia, poczynając od wczesnego dzieciństwa.

Czym bowiem jest matura jak nie  testem wytrzymałości fizycznej – egzamin trwa kilka godzin, a testy piszemy kilka dni pod rząd. Tym samym jest to sprawdzian dla mięśni brzucha, napięcia mięśniowego, które gwarantują prawidłową postawę ciała. Słabe mięśnie sprawiają, ze uczeń szybciej się męczy, kręci się starając się zapewnić sobie, jak najbardziej komfortową pozycję ciała, a tym samym łatwiej się rozprasza, traci watek. Kilkugodzinny egzamin pisemny wymaga  sprawnej dłoni, mocnej obręczy barkowej.

Matura – to egzamin z wiedzy z wybranych dziedzin, który wymaga wszechstronnej wiedzy, zapamiętania różnych faktów, treści, reguł, definicji czyi nic innego, jak sprawdzian z naszej pamięci, uwagi słuchowej. To także umiejętność analitycznego myślenia, wiązania faktów, kojarzenia informacji, wyciągania wniosków przyczynowo – skutkowych. Ponadto to test naszej sprawność językowej, zasobu słownictwa, znajomości lektur.

Nie bez przyczyny najbardziej przeraża egzamin z języka ojczystego i wielu spędza on sen z powiek. Ale do matury z języka polskiego możemy my, rodzice, przygotowywać dziecko od najmłodszych lat, a potem spać spokojnie, z poczuciem, że nasze dziecko jest odpowiednio przygotowane.

Jakie warunki muszą zostać spełnione?

dziecko powinno wzrastać w środowisku bogatym w teksty ( w domu, gdzie są łatwo dostępne książki, gdzie od małego rozbudzana jest ciekawość czytelnicza, dziecko ma możliwość oglądania czytających rodziców);

– otoczenie bogate w język mówiony – (regularne czytanie dziecku, częste rozmowy z dziećmi, słuchanie audiobooków; zabawy z rówieśnikami, zabawy w role);

osobiste, indywidualne doświadczenie prowadzące do systematycznego wzbogacania słownictwa czynnego i biernego (zabawy tematyczne, podróże, zwiedzanie muzeów, kontakt ze sztuką – kino, teatr; kontakt z przyrodą);

– eksperymentowanie z pisaniem; dostęp do przyborów pisemnych, kredek, ołówków, farb, (bazgranie, rysowanie);

Ponadto od najmłodszych lat powinniśmy pokazywać dzieciom zmienność otoczenia, pór dni, pór roku, wyznaczniki tych zmian. Będzie uczyło to dziecko bacznej obserwacji,  uważności, łączenia przyczyny ze skutkiem.

Jak najwcześniej dziecko powinno stać się wrażliwe na informacje słuchowe płynące z otoczenia; lokalizować źródło dźwięku, rozpoznawać dźwięki, samemu generować dźwięki. Być aktywnym dźwiękowo (zabawa instrumentami, nauka gry na instrumencie, śpiewanie piosenek, recytowanie wierszyków), ale także biernym uczestnikiem wydarzeń słuchowych (koncerty muzyczne, widowiska musicalowe; słuchanie muzyki klasycznej, kompozycji ulubionych wykonawców). W przyszłości zapewni to już uczniowi zwiększoną uwagę słuchową, dłuższą koncentrację uwagi; ograniczoną reakcję na różnego rodzaju dystraktory.

Częsta aktywność na świeżym powietrzu zapewni właściwą kondycję fizyczną, wytrzymałość, sprawność, systematyczną stymulację małej i dużej motoryki.

W tym roku trzymamy kciuki za wszystkich maturzystów i życzymy powodzenia.

Ewa Kreft – neurologopeda, filolog polski

Bibliografia:

  1. Czaplewska, S. Milewski: ,,Diagnoza logopedyczna. Podręcznik akademicki”, Gdańsk 2012;