Źródło: google.pl

https://www.naturalnecentrumzdrowia.pl/swiadomy-oddech-rebirthing

 

 Weź głęboki wdech – kilka słów o zaletach prawidłowego toru oddechowego

Obecna pora roku i zmienność pogody w istotny sposób wpływają na stan zdrowia naszych dzieci. Coraz więcej z nich i coraz częściej zapada na infekcje kataralne, górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok. Trwający w najlepsze okres grzewczy, gdzie zamknięte pomieszczenia są sztuczne docieplane. Zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniu wpływa na przegrzanie organizmu, przesuszenie błony śluzowej nosa, a tym samym zaburza to prawidłowy nosowy tor oddechowy dziecka w spoczynku (tzn. kiedy nie je, nie pije, nie mówi, nie śpiewa) – usta zaczynają nawykowo być rozchylone, język przyjmuje swoją nienaturalną pozycję między zębami, często z tendencją do zalegania między nimi.

Poza tym nadmiar codziennych obowiązków sprawia, że my, dorośli, jak i nasze dzieci jesteśmy nieustannie w biegu. Momentami zaczynamy pędzić  dosłownie i w przenośni z wywieszonym językiem; ciągle w pośpiechu, ciągle w niedoczasie. Biegając z zadyszką automatycznie zaczynamy oddychać także ustami, utrwalając nieprawidłowy tor oddechowy.

Zróbcie Państwo bardzo prosty eksperyment: odegrajcie scenkę ,,z wywieszonym językiem”. Co wtedy się dzieje? Bezradnie wzdychacie, język wpada między zęby. A kiedy tak reagujecie? Kiedy macie wiele spraw na głowie, próbujecie pogodzić różne obowiązki, jesteście po prostu przeciążeni. Nie bez powodu więc mówimy ,,weź głęboki wdech”. Oddech pomaga nam się uspokoić w trudnych sytuacjach. Kiedy skupiamy się na wyregulowaniu oddechu, spokojnym oddychaniu, a nie na problemie, odwracamy nasze myśli, dotleniamy mózg. Czasami tylko to wystarczy, żeby najsilniejsze złe emocje opadły, żebyśmy spojrzeli na problem z zupełnie innej strony.

Nadal  żyjemy, działamy w cieniu pandemii, w której wirus atakuje płuca, osłabia ich pracę, sieje w nich duże spustoszenie. Dlatego też i z tego powodu niezwykle ważna staje się higiena oddychania, wzmacnianie pracy i wydolności płuc.

A nie ma nic lepszego, bardziej wspierającego dziecko, jego rozwój  mowy, komunikacji, psychomotoryczny, poznawczy, edukacyjny, jak dbanie o jego prawidłowy oddech, by w spoczynku oddychało jedynie nosem.

Kiedy oddychamy, to znaczy, że żyjemy. Prawidłowy oddech niezbędny jest nam do właściwego funkcjonowania. Także do mówienia. Krótki, płytki oddech sprawia, że dzieci szybciej się męczą w czasie mówienia, zaczynają robić częstsze przerwy w swoich wypowiedzeniach, niedotleniony mózg zaczyna tracić panowanie nad tym, co chcemy przekazać.

Jakie są zalety oddychania nosem?

– nos filtruje wdychane powietrze, zanim dotrze ono do płuc. Oszacowano, że trzy czwarte bakterii dostających się do nosa jest zatrzymywanych w warstwie śluzowej i w ten sposób jest eliminowane. Sam śluz ma działanie antybakteryjne;

– nos ogrzewa wdychane powietrze; co zmniejsza ryzyko infekcji gardłowych. Przykładowo wdychane powietrze o temperaturze 6 stopni Celsjusza zostanie ogrzane do 30 stopni zanim dotrze do tyłu jamy nosowej i osiągnie temperaturę ciała zanim przejdzie przez tchawicę;

– nos zawiera warstwę błony śluzowej, która nawilża, co sprawia, że dziecko nie odczuwa suchości w jamie ustnej. Oddychanie przez usta stwarza idealne warunki w jamie ustnej do rozwoju bakterii i przyczynia się do chorób dziąseł i próchnicy;

– w znacznym stopniu zapobiega wadom zgryzu;

– ma wpływ na rysy twarzy, odbiór społeczny (dzieci oddychające przez usta, a przez to niedotlenione sprawiają wrażenie zmęczonych, chorych, smutnych, prezentują ,,gapciowaty” wyraz twarzy);

 

W jaki sposób zadbać o prawidłowy tor oddechowy dziecka?

– nie przegrzewać pomieszczeń, często je wietrzyć;

– nie ubierać za ciepło dziecka ani na zajęcia ani na spacer (lekarze pediatrzy zalecają ubieranie dziecka na tak zwaną ,,cebulkę” i uważają, że dziecko powinno mieć jedno dodatkowe ubranko więcej niż dorosły);

– sprawdzać czy dziecko nocy  śpi z zamkniętą buzią, czy nie chrapie;

– wyeliminować wszystkie medyczne aspekty zaburzające prawidłowy tor oddechowy (alergie wziewne, pokarmowe; refluks żołądkowy; powiększony trzeci migdał; skrócone wędzidełko podjęzykowe; skrzywiona przegroda nosowa; skłonność do nawracających lub chronicznych stanów zapalnych zatok; obniżone napięcie mięśniowe). W zależności od rodzaju  trudności wskazana jest konsultacja laryngologiczna; alergologiczna; gastrologiczna; fizjoterapeutyczna, a także neuro i logopedyczna;

– w przypadku częstych rozchylonych warg warto sprawdzić warunki do spania dziecka, by nie miało zbyt płaskiej, ale też zbyt wysokiej poduszki, bo to znacząco wpływa na postawę dziecka. Prawidłowe podwyższenie sprzyja zachowaniu prawidłowej pozycji ciała, ust, języka, a tym samym sprzyja prawidłowemu oddechowi, ale także rozwojowi narządu żucia (w tym zębów, zgryzu). Za wysokie układanie dziecka powoduje u niego wysunięcie do przodu zarówno języka, jak i żuchwy, może to powodować m.in. wady zgryzu tzw. doprzednie (żuchwa czyli dolna szczęka jest za bardzo wysunięta do przodu w stosunku do górnej szczęki, mamy do czynienia z odwrotnym zachodzeniem na siebie zębów). W przypadku układania dziecka z głową odgiętą do tyłu, a co za tym idzie otwieraniu ust podczas snu, sprzyja powstawaniu wad dotylnich (szczęka górna jest za bardzo rozbudowana w stosunku do żuchwy).;

– dbanie o regularny rytm dnia i pór posiłków;

– organizowanie czasu dziecku na  świeżym powietrzu; dbanie o kondycję fizyczną, ruch;

– nie przeciążanie dziecka nadmiernymi dodatkowymi zajęciami; czas spędzany w domu może być kreatywny i pożyteczny (należy stwarzać okazję do wspólnych zabaw lub gier planszowych);

– zachowywać balans w życiu, umiar, by nie stracić równowagi;

 

A poza tym…

– dmuchać, dmuchać, dmuchać. Zdmuchiwać napotkane dmuchawce, zdmuchiwać listki z dłoni, kawałki papieru, małą piłeczkę; bańki mydlane. Nadmuchiwać baloniki. Najważniejsze, by nie przesadnie nabrać oddech z zamkniętą buzią,  nosem, a potem zdmuchiwać ustami;

– włożyć słomkę do plastikowej butelki do połowy napełnionej wodą i dmuchać przez nią, aż woda będzie bomblować. Można prosić dziecko, by robiło ro raz mocno, raz spokojnie, a raz najdłużej, jak tylko potrafi bez nabierania dodatkowego powietrza;

– przenosić przy pomocy słomki kawałki papierków z jednego miejsca na drugie;

– urządzić sobie mecz piłki. Dorosły z dzieckiem dmuchają przez słomkę na małą piłeczkę, przepychają ją na stronę przeciwnika;

– strzelanie goli do bramki. Ustawiamy bokiem kwadratowe plastikowe pudełeczko najlepiej po serku; formujemy kulki z waty i prosimy dziecko, by wcelowało przy pomocy słomki watką do pudełka.

Mam nadzieję, że garść wiedzy zawarta w tym artykule znacząco poprawi jakość życia dzieci, a podane ćwiczenia staną się inspiracją do wspólnego kreatywnego spędzania wolnego czasu z nimi.

  Życzę powodzenia

  logopeda Poradni – Ewa Kreft