Zabawa to podstawowa aktywność dla każdego dziecka, podobnie jak nauka
i praca dla starszych.
Każda zabawa powinna: rozwijać, stymulować więcej niż
jeden zmysł, integrować rodziców i dzieci, rodzeństwo, rówieśników, pozwalać na
przeżywanie doświadczeń związanych zarówno z sukcesem, jak
i niepowodzeniem, zachęcać do poszukiwania nowych rozwiązań, rozwijać ciekawość
poznawczą, być źródłem radości.
Drogi Rodzicu! Jeśli brakuje Ci pomysłów, jak można zachęcić Twoje dziecko do wspólnej zabawy, postaram się podpowiedzieć kilka propozycji spędzenia wspólnie czasu bez telefonu komórkowego, tabletu czy telewizora. Niekiedy wystarczy 15 minut, by Wasza pociecha była usatysfakcjonowana. Będzie też w przyszłości uczyć się samodzielnej zabawy.
Na początek o zabawie dla najmłodszych, zanim pójdą do przedszkola.
Szukamy misia
Zabawa przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 2 do 3 lat. Jej istotny cel to rozwijanie spostrzegawczości i wytrwałości, a także utrwalanie nazw przedmiotów, miejsc w domu oraz posługiwanie się przyimkami: na, pod, za.
Dzieci uwielbiają poszukiwania, a przy tym mają rodzica tylko dla siebie. Odłóżmy, wyciszmy telefony, wyłączmy telewizor. Nasza pociecha ma skoncentrować się na zabawie. Najpierw upewnijmy się, jakie nazwy mebli czy innych sprzętów w pomieszczeniu zna dziecko. Nie wprowadzajmy zbyt wielu nowych słów. Chowamy misia czy inną zabawkę tak, aby częściowo była widoczna (na razie dziecko nie może obserwować naszego działania). I teraz zaczynają się poszukiwania. Po odnalezieniu „skarbu” pytamy, gdzie on był, pomagamy maluchowi, jeśli zajdzie taka potrzeba, nazwać miejsce. Zabawę można powtarzać kilka razy, zmieniając chowane zabawki i miejsce ich ukrycia.
Jakie to zwierzątko?
Zabawa dla 2-, 3-latków, która nauczy nazywania zwierząt, pozwoli na rozpoznawanie ich głosów, a także będzie ćwiczeniem mięśni narządów mowy. Można wykorzystać do zabawy książkę z obrazkami zwierząt, ptaków, fotografie z czasopism czy stare kalendarze. Rodzic naśladuje głosy różnych zwierzątek znanych dziecku. Każdy dorosły bez trudu odtworzy szczekanie psa, miauczenie kota czy gdakanie kury. Dziecko zgaduje. Potem można zamienić się rolami. Obrazki stanowią dodatkową atrakcję i są wsparciem dla dziecka, gdy nie będzie mogło odgadnąć, że teraz słyszało kaczkę lub konika.
Zabawa w sortowanie ze względu na kolor lub kształt (dla 3-latków i starszych)
Jest to nieco trudniejsza zabawa, ale dziecko nie musi jeszcze nazywać kolorów ani kształtów. Ważne, aby zrozumiało, co to znaczy „pokaż taki sam kolor”, „poszukaj takiego samego/takiej samej figury”. Można wykorzystać różne przedmioty codziennego użytku lub kolorowe krążki, patyczki, elementy drewnianych czy plastikowych układanek. Kładziemy przed dzieckiem na przykład czerwone pudełko i prosimy, aby znalazło wśród przygotowanych pomocy inne czerwone rzeczy. Jeśli maluch ma trudności, pomagamy. Możemy każdego dnia „przetrenować” inny kolor. Podobnie postępujemy z kształtami. Jeśli dziecko chwyta nazwy, tym lepiej.
Życzę udanej zabawy! Następnym razem podpowiem, jak można spędzić czas, bawiąc się w domu z przedszkolakiem.
– Maria Saternus-Maj, psycholog